Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Europejski Dzień Akcji i Solidarności

2012-11-09

Europejski Dzień Akcji i Solidarności

Pod hasłami podjęcia działań na rzecz zatrudnienia i solidarności społecznej, a przeciwko bezdusznym cięciom finansowym w najbliższą środę, 14 listopada 2012, odbędzie się związkowy Europejski Dzień Akcji i Solidarności (European Day of Action and Solidarity). Tego dnia we wszystkich krajach UE odbywać się będą strajki, demonstracje, pochody oraz akcje informacyjne mobilizujące do zawarcia paktu Kontrakt Socjalny dla Europy.

Z propozycją zawarcia paktu wystąpiła Europejska Konfederacja Związków Zawodowych (ETUC – European Trade Union Confederation), reprezentująca ponad 60 mln pracowników zrzeszonych w 83 organizacjach związkowych, wśród których jest NSZZ Solidarność. Jednocześnie ETUC wyraziła swój zdecydowany sprzeciw wobec polityki oszczędnościowych cięć, które wpychają Europę w stagnację gospodarczą, a nawet recesję oraz podważającej fundamenty europejskiego modelu społecznego. Jak podkreślono w deklaracji Komitetu Wykonawczego ETCU z 17 października 2012 polityka cięć służy jedynie zwiększaniu nierównowagi i niesprawiedliwości.

Inicjatywę Paktu Socjalnego dla Europy w pełni popiera zrzeszająca pracowników przemysłowych federacja związkowa IndustriALL European Trade Union, wskazując, że obecna sytuacja w branży samochodowej pokazuje jak trafna jest to propozycja.

Jest oczywistym, że poziom europejskiego rynku motoryzacyjnego jest anormalny i kształtowany przez dwa czynniki: producentów chcących zwiększyć swoje dochody oraz bezprecedensowe obniżenie siły nabywczej pracowników – czytamy w oświadczeniu IndustriALL o sytuacji w branży samochodowej. – Wycofywanie się z układów zbiorowych, wprowadzanie cięć płac oraz redukcji praw pracowniczych prowadzi w kierunku jeszcze głębszego i długotrwałego kryzysu. Taka polityka prowokuje również do zawziętej rywalizacji pomiędzy ludźmi i krajami oraz groźnego wzrostu nacjonalizmu i ksenofobii.

IndustriALL w swoim oświadczeniu zwraca także uwagę, że obecnie zwalniani doświadczeni i wykwalifikowani pracownicy, najprawdopodobniej nigdy więcej nie wrócą do produkcji samochodów, na które będzie zapotrzebowanie w przyszłości. Podkreśla także, iż opieranie się jedynie na redukcji aktualnych mocy produkcyjnych pozbawia branże motoryzacyjną możliwości przygotowania się do przyszłych zmian na rynku i elastycznego reagowania na jego potrzeby. Wymaga to bowiem nie prostych cięć, ale racjonalnej polityki przemysłowej. Takiej, jak proponowana w Pakcie Socjalnym dla Europy.

Co więcej prowadzenie takiej polityki jest unijnym wymogiem traktowym, o czym przypomina w swojej deklaracji Komitetu Wykonawczego ETCU. Przepisy prawa zobowiązują bowiem UE do „działania na rzecz trwałego rozwoju Europy, którego podstawą jest zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność cen, wysoce konkurencyjnej społecznej gospodarki rynkowej, zorientowanej na pełne zatrudnienie i postęp społeczny”. Szkoda, że o tym traktatowych zapisach zapomina rząd „europejczyka” Donalda Tuska, który zamiast stabilności cen od ponad dwóch lat zapewnia nam wszystkim ich ciągły lawinowy wzrost, wpędzający w biedę tysiące polskich rodzin pracowniczych.

Restrykcyjne przepisy polskiego prawa sprawiają, że w naszym kraju Europejski Dzień Akcji i Solidarności będzie miał charakter informacyjny, choć nie zabraknie też pikiet. Tymczasem w Hiszpanii trzy główne centrale związkowe (CCOO, UGT i USO) organizują 14 listopada 2012 wspólny strajk generalny przeciwko polityce oszczędnościowych cięć. Czterogodzinny strajk generalny pod tym samym hasłem zapowiada tego dnia największa włoska centrala związkowa CGIL, w której skład wchodzi m.in. silny w Fiacie FIOM. Greckie centrale związkowe GSEE i ADEDY zadecydowały natomiast o trzygodzinnym strajku generalnym, który zakończy milionowa demonstracja na ulicach Aten. Do strajku generalnego w środę 14 listopada 2012 wzywa także portugalska CGTP, domagając się zmiany polityki społeczno-gospodarczej rządu. Zamiast czynnej akcji strajkowej najstarsza z central związkowych (powstała w 1868) brytyjska TUC planuje w Europejskim Dniu Akcji i Solidarności pikietowanie siedzib Komisji Europejskiej w Londynie oraz Brukseli. We Francji trzy centrale związkowe (CGT, CFDT i UNSA) organizują w sumie 25 manifestacji w całym kraju. Demonstrować na ulicach swoich miast będą także związkowcy z Niemiec, Belgii, Czech, Słowenii, Rumunii i Bułgarii.

Większość rządzących, jak pokazuje praktyka, przed przedstawicielami własnych społeczeństw schroni się za kordonami policji. Chlubnym wyjątkiem jest Finlandia, gdzie właśnie 14 listopada 2012 ze związkowcami z central SAK, STTK i Akava spotkają się premier oraz ministrowie finansów i pracy. Najwyraźniej w trudnym języku fińskim pojęcie dialog wyraźnie różni się od monologu z parlamentarnej mównicy.

(zz)