Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Motoryzacja odrabia straty

2020-09-22

Aktualna sytuacja w branży motoryzacyjnej zdominowała obrady wrześniowej Rady Krajowej Sekcji Przemysłu Motoryzacyjnego NSZZ Solidarność, która zebrała się w Gliwicach. Z przedstawionych informacji wynika, że generalnie firmy zaczęły odrabiać starty spowodowane fatalnym pierwszym półroczem, a załogi wielu zakładów pracują w nadgodzinach. Tak jak tyskie FCA Poland (więcej czytaj tutaj).

Zapaść produkcji i sprzedaży branży motoryzacyjnej w pierwszym półroczu 2020 wywołana pandemią COVID-19 była dramatyczna. Jak wynikało z analizy opracowanej przez Syndex w porównaniu do roku poprzedniego w okresie od stycznia do czerwca 2020 sprzedaż nowych aut w Europie spadła o 38,1 proc., natomiast produkcja o 39 proc., czyli blisko dwie piąte. Przy czym w kwietniu spadek produkcji wyniósł 95 proc.! Nic zatem dziwnego, że zdecydowana większość producentów zanotowała w tym okresie mocno ujemne wyniki finansowe (straty). Wyjątkiem było PSA oraz BMW, które w pierwszym półroczu wypracowały zyski netto. PSA w wysokości 595 mln euro, zaś w przypadku BMW to 362 mln euro. Bawarska marka odnotowała też najmniejszy spadek produkcji, zarówno ilościowy (minus 23 proc.), jak i pod względem obrotu (minus 10 proc.).

Jednak już w drugim półroczu 2020 branża motoryzacyjna zaczęła odrabiać starty i eksperci prognozują, że cały rok zamknie się spadkiem sprzedaży samochodów o 24 proc. w Europie oraz 20 proc. na świecie. Na ten drugi wynik wpływ mają wyniki Chin, w których spadek sprzedaży oceniany jest na 12 proc. Oznacza to, że na chińskim runku znajdzie nabywców 21,9 mln samochodów, czyli o osiem milionów więcej niż w całej Europie (13,8 mln aut).

Prognoza produkcyjna dla europejskich zakładów motoryzacyjnych mówi o rocznym spadku produkcji o 24,5 proc., przy czym we wrześniu brana powinna osiągnąć praktycznie poziom produkcji (98 proc.) z 2019, zaś w grudniu przekroczyć go nawet o 3 proc.

Rosnąca do normalnego poziomu produkcja w wielu zakładach wiążę się jednak z pracą w nadgodzinach. Często jest to efekt wcześniejszego ograniczanie zatrudnienia, w wyniku nieprzedłużania umów czasowych, rezygnacji z pracowników tymczasowych czy nawet zwolnień grupowych. Obecnie jednak coraz więcej firm zaczyna ponownie zwiększać zatrudnienie, najchętniej za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Przykładowo FCA Poland już zatrudniło ponownie 180 takich pracowników, a potrzeba jeszcze co najmniej dwustu. Nowych ludzi do pracy szuka także tyskie Denso, które jeszcze w czerwcu zwalniało pracowników. Efektem takich zawirowań zatrudnienia jest rosnące obciążenie zmniejszonej załogi zadaniami, za czym powinna iść podwyżka wynagrodzeń. Dlatego też nasza międzyzakładowa NSZZ Solidarność występuje o takie podwyżki. Żądania płacowe – o których więcej można przeczytać tutaj – złożono m.in. w FCA Poland, FCA Powertrain oraz Denso.

(rd)