Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Nie dajmy się ogrywać politykom

2014-10-03

Jesteśmy pod względem liczby członków regionem średnim, ale jeśli chodzi o aktywność, plasujemy się w krajowej czołówce – podkreśla Marek Bogusz, przewodniczący Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność w wywiadzie dla „Kroniki Beskidzkiej”. Zwraca też uwagę, że związek zawodowy walczący o prawa pracownicze nie ucieknie od polityki.

Jeśli bowiem nawet sami nie będziemy zajmować się polityką, to ona zainteresuje się nami

Co z tego, że będziemy się chlubić naszą apolitycznością, skoro polityka wchodzi do naszych zakładów pracy, a nawet naszych domów? Zewsząd będziemy obrywać właśnie od polityków, bo to oni dyktują, jakie mamy warunki pracy, jakie płace, jakie płacimy podatki, jak wygląda nasza oświata, służba zdrowia, opieka społeczna.

Tym samym, jak zauważa Marek Bogusz

Nie możemy obrażać się na politykę, bo to wcześniej czy później się zemści. To w Sejmie decydują się losy ludzi pracy, kształt przepisów, które nas wszystkich dotykają, począwszy od budżetu i prawa pracy.

Dlatego też podczas Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność, który obradować będzie w Bielsku-Białej na pewno nie zabraknie debaty na temat – będących konsekwencją złego prawa lub braku regulacji – wszelkiego rodzaju patologii na rynku pracy.

Niestety jest ich coraz więcej: umowy śmieciowe, wyzysk pracowników tymczasowych, o czym zresztą pisała ostatnio „Kronika”, tak zwany elastyczny czas pracy. Coraz częściej te patologie stają się normą, na przykład coraz więcej pracowników „drugiej kategorii” przysyłanych jest z agencji pracy tymczasowej. Trzeba też pomyśleć, co zrobić, aby zatrzymać masową emigrację Polaków, zwłaszcza młodych.

Przewodniczący Podbeskidzkiej Solidarności przypomniał także, że

Jako jedyni mieliśmy przez ostatnie kadencje w Sejmie swojego posła, Stanisława Szweda. Teraz jest jeszcze drugi, Janusz Śniadek z Gdańska. To jednak dalece za mało, by wpływać na kształt decyzji, które tam są podejmowane.

Gdyż

Solidarność, jeśli chce być związkiem skutecznym, musi mieć jeśli nie własną reprezentację, to przynajmniej sprawdzonych partnerów w parlamencie.

Cały wywiad z Markiem Boguszem „Parlament Solidarności” czytaj tutaj.

(opr. zz)