Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Solidarność siłą ludzi pracy

2016-09-22

Solidarność siłą ludzi pracy

Tradycyjnie w trzeci weekend września odbyła się tegoroczna XXXIV Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę. Mimo deszczowej pogody niedzielę 18 września 2016 podczas uroczystej sumy pod jasnogórskim szczytem zgromadziło się ponad 25 tys. pielgrzymów, wśród których – jak zawsze – nie zabrakło związkowców z międzyzakładowej Solidarności FCA Poland, podobnie, jak naszego pocztu sztandarowego.

Mottem tegorocznej pielgrzymki były słowa zamęczonego w czasie radomskiego czerwca 1976 ks. Romana Kotlarza „starałem się w swoich słowach mówić o was i mówić za was”. Postać tego duchownego przypomniał w swojej homilii ks. bp Piotr Turzyński biskup pomocniczy diecezji radomskiej

Bardzo piękną i niezwykłą postacią radomskiego czerwca jest ks. Roman  Kotlarz, który był solidarny z robotnikami, pamiętnego 25 czerwca przyjechał na obiad do jednej z parafii radomskiej i tu w geście solidarności szedł przez pewien czas z robotnikami, a potem z wysokości kościoła błogosławił im. Na kazaniach stał się głosem robotników, którym nie pozwalano mówić. Zapłacił za to najwyższą cenę, wiele razy bity i zastraszany, zmarł z wycieńczenia, stając się męczennikiem czerwca 76 r.

Kaznodzieja zauważył również, iż będące mottem pielgrzymki słowa „Starałem się w swoich słowach mówić o was i mówić za was” to przecież

nic innego jak solidarność, solidarność z człowiekiem, który czuje się oszukany, prześladowany, niszczony, zepchnięty na margines. Ludzie odpłacili się ks. Romanowi, rozumieli, że jest to ktoś niezwykły. Kiedy prowadzono zwłoki ks. Romana ze szpitala do parafii, w której był proboszczem, ludzie ułożyli całą drogę kwiatami, w geście solidarności i miłości dla tego, który był z nimi solidarny.

Jednocześnie ks. bp Piotr Turzyński podkreślał, że człowiek tęskni za solidarnością i jest to

Tęsknota za solidarnością widzianą w innych ludziach, to tęsknota za bliskością, zrozumieniem, wspólnot (…) Tak tęskni za solidarnością pracownik, który staje wobec pewnego systemu, konsorcjum, bogatego i wielkiego pracodawcy, i wydaje mu się, że jest sam, jak pyłek pośród świata. Za solidarnością tęskni człowiek w podeszłym wieku, niedołężny, chory, chce zobaczyć solidarność w oczach lekarza, bliskich, państwa, społeczności.

Do solidarności –  tej zwykłej, ludzkiej – odwoływał się także i apelował o nią witający pielgrzymów Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność

Dziś (…) niedziela, która ma dla nas taką wartość, niedziela, która powinna być dla Boga i rodziny, niedziela, która jest dla nas tak bardzo ważną wartością dla Solidarności jako chrześcijan. Niestety, dzisiaj wielu członków naszego związku, ale także wielu pracowników, a także całe rodziny chciałyby być z nami tutaj, na tej pielgrzymce, ale muszą być w pracy, tylko dlatego, że przez ostatnie 27 lat transformacji wszystkie wartości wywróciły nam się. Dzisiaj walczymy, aby na nowo przywrócić tą godność pracownikowi, aby tam, gdzie nie ma potrzeby, zaznaczam potrzeby, ograniczać ten handel w niedzielę, aby niedziela była dla Boga i dla rodziny. (…) Domagamy się ograniczenia handlu w niedzielę. Jak słyszę tych wszystkich, którzy mówią, że to jest zamach na ich wolność, to ja mówię – nie, wolność też ma swoje granice, nie wolno poprzez swoją wolność zniewalać drugiej osoby, tylko dlatego, że ktoś ma kaprys w niedzielę iść sobie kupić nie artykuły pierwszej potrzeby, ale artykuły budowlane. Trzeba z tym skończyć!

Przypominając o efektach związkowych działań prowadzących do wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej i zmiany ustawy o minimalnym wynagrodzeniu lider Solidarności przypomniał równocześnie, że związek działa na rzecz ludzi, którzy

sami nigdy by tego sobie nie wywalczyli, bo nie mają takiej możliwości. Właśnie na tym polega solidarność. Rozpoczęły się bardzo intensywne prace w Sejmie nad obniżeniem, a tak właściwie przywróceniem wieku emerytalnego sprzed reformy, i to się dzieje, i na to tak długo czekaliśmy, ale byliśmy konsekwentni i co roku byliśmy tutaj w Częstochowie, aby modlić się u Jasnogórskiej Pani o to, aby w tych wszystkich reformach na pierwszym miejscu był człowiek.

Dodajmy, szczególnie człowiek pracy, który codziennym trudem buduje przyszłość swoją i naszej Ojczyzny. Jak bowiem podkreślił w liście do uczestników pielgrzymki prezydent Andrzej Duda, choć

w naszej narodowej historii nieczęsto podkreśla się zasługi i poświęcenie ludzi pracy (…) to głównie na ich barkach spoczywa pomyślność naszej Ojczyzny, bo to przede wszystkim ludzie, ich uzdolnienia, gospodarność, umiejętność życia we wspólnocie są największym bogactwem i największym atutem każdego państwa. To ludzka praca jest podstawowym i najważniejszym źródłem bogactwem, siły, a w konsekwencji także niezależności każdego narodu. Polacy słyną ze swej pracowitości i umiłowania wolności, te dwa dążenia idą ze sobą w parze i nawzajem się wzmacniają, nie brak na to dowodów w naszej historii i to od samych jej początków. Nasi przodkowie włożyli wiele trudu, aby uczynić sobie tę ziemię sobie poddaną, aby bezkresne puszcze i nieużytki zamienić na urodzajne pola, aby zakładać i chronić miasta i osady, aby rozwijać gospodarkę i kulturę materialną

Na zakończenie uroczystej sumy, będącej kulminacją tegorocznej pielgrzymki ludzi pracy Marek Bogusz, przewodniczący Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność przejął pielgrzymkowy krzyż, będący symbolem organizacji przez Solidarność Podbeskidzia przyszłorocznej, jubileuszowej XXXV Ogólnopolskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę.

(opr. inf)