Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Tyska jakość

2011-08-16

Jak podała „Rzeczpospolita” według raportu Niemieckiego Stowarzyszenia Nadzoru Technicznego (GTU) sporządzonego za 2010 produkowany w Tychach Fiat 500 okazał się najbardziej niezawodnym samochodem w grupie aut małych segmentu A i B.

Podstawą oceny było 5 mln przeglądów technicznych dokonanych wśród samochodów używanych w wieku od roku do 3 lat. W 2009 w opinii niemieckiego automobilklubu ADAC, najbardziej niezawodnym modelem na rynku samochodów małych został Fiat Panda, rzecz jasna również powstający w Fiat Auto Poland. Także rok wcześniej tyska Panda wygrała w segmencie A i B. Nic zatem dziwnego, że choć niebawem odbędzie się premiera nowego modelu Pandy spod Neapolu, szefowie Fiata nie zadecydowali jeszcze, kiedy wygaśnie produkcja obecnej Pandy w Tychach. Auto nadal cieszy się powodzeniem na rynku. W pierwszym półroczu 2011 FAP wyprodukował ponad 130 tys. Pand.

Szkoda tylko, że pracownicy tyskiego zakładu za wydajną pracę gwarantującą – dosłownie – najwyższą jakość produkcji otrzymują wynagrodzenia często nie pozwalające na utrzymanie rodziny. Jednocześnie zamiast podwyżek odpowiadających jakości pracy, dyrekcja dąży do likwidacji – w ostatnich latach systematycznie zaniżanej – premii efektywnościowej, a dobrych, sprawdzonych pracowników zsyła do agencji pracy tymczasowej, zamiast podpisać z nimi normalne umowy bezterminowe, będące – zgodnie z unijną dyrektywą – powszechną formą stosunku pracy.

Solidarność stanowczo przeciwstawia się takim praktykom pracodawcy i jednocześnie – w odróżnieniu od „odpisywaczy” – domaga się by wysokość zarobków w FAP odpowiadała wydajności i jakości pracy jej załogi. Zasada powinna być prosta – wysoka jakość pracy, potwierdzona niezawodnością produkowanych samochodów, musi oznaczać wypłaty na równie wysokim poziomie. Mówiąc obrazowo, skoro powstające w naszym zakładzie auta nie wymagają napraw serwisowych, to zarobki wytwarzających je pracowników równie rzadko powinny zmuszać do zaciągania kredytów i „chwilówek”.

(inf)