Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Więcej wolnego za nadgodziny

2015-09-12

Przepisy siedmiu ustaw, w tym Kodeksu pracy zostały zaskarżone przez rzecznika praw obywatelskich w Trybunale Konstytucyjnym. Jak informuje czwartkowa (10 września 2015) „Rzeczpospolita” w ocenie rzecznika są one niezgodne z Europejską kartą społeczną, co sprawia, że polskie prawo niewłaściwie rekompensują pracę w nadgodzinach.

Jak zwraca uwagę gazeta wprawdzie przepisy Kodeksu pracy przewidują za pracę w nadgodzinach oprócz normalnego wynagrodzenia dodatki za taką ponadwymiarową pracę, ale inaczej jest, gdy pracownik w zamian otrzymuje czas wolny. Zwiększony (czyli w stosunku 1:1,5) wymiar czasu wolnego w zamian za pracę w nadgodzinach nie przysługuje bowiem w sytuacji, gdy z inicjatywą udzielenia wolnego występuje sam zatrudniony (wówczas zgodnie z kodeksem nadgodziny są rozliczane w stosunku 1:1). To właśnie jest niezgodne z Europejską kartą społeczną, podstawowym dokumentem Rady Europy, dotyczącym praw społeczno-ekonomicznych obywateli.

Europejska karta społeczna obowiązuje w krajach „starej UE” od dokładnie pół wieku, natomiast Polska ratyfikowała ją w czerwcu 1997. Co ciekawe nasz kraj ratyfikował kartę tylko częściowo, z wyłączeniem zobowiązania w zakresie zapewnienia pracownikom wynagrodzenia zapewniającego godziwy poziom życia. To pozwalało kolejnym rządom (ratyfikacja miała miejsce w czasach rządu Włodzimierza Cimoszewicza i koalicji SLD-PSL) na prowadzeniu polityki gospodarczej opartej na niskich płacach oraz wysokim bezrobociu, czego negatywne konsekwencje cały czas odczuwają polscy pracownicy i ich rodzinny.

Obecna skarga rzecznika praw obywatelskich, to nie pierwszy przypadek naruszania przez polski rząd unijnych przepisów dotyczących prawa pracy. W grudniu 2013 Komisja Europejska zdecydowała o wszczęciu postępowania wobec Polski w związku z uchybieniami dotyczącymi stosowania umów na czas określony. Wówczas była to reakcja na skargę NSZZ Solidarność (więcej czytaj tutaj), a jej końcowym efektem były ostatnie, korzystne dla pracowników zmiany w Kodeksie Pracy (więcej czytaj tutaj),

(zz)