Pod lupą inspektorów

Dobiega końca kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w Denso, która potwierdziła niemal wszystkie związkowe zastrzeżenia dotyczące m.in. braku norm stanowiskowych, przekraczania norm technicznych i technologicznych oraz prędkości linii, jak również utrudniania działalności społecznej inspekcji pracy.

Co ciekawe wiele niedociągnięć zdołano usunąć niemal od ręki, w czasie trwania kontroli, choć wcześniejsze uwagi natrafiały na przysłowiowy mur, w tym wypadku obojętności przełożonych.

Inspektor pracy kolejny raz zwrócił uwagę na brak w Denso regulaminu wynagradzania, jaki zgodnie z Kodeksem Pracy powinien być w każdym przedsiębiorstwie zatrudniającym ponad 20 pracowników. Tymczasem załoga tyskiej spółki jest blisko 25 razy liczniejsza, a regulaminu spółka nie ma. I to mimo otrzymania w 2007 pierwszego zalecenia PIP w tej sprawie. Wydaje się zatem, że dyrekcja Denso ma wyraźny wstręt do kodeksowych zasad wynagradzania.

Kontrola PIP dotyczyła również przestrzegania przepisów ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, zwłaszcza obowiązku zawiadomienia o powstaniu sporu okręgowego inspektora pracy. W tej samej sprawie sprawdzano również działania dyrekcji FAP, Sistema oraz obu Powertrain'ów. Pełne wnioski i zalecenia pokontrolne powinny być znane na początku sierpnia.

(zz)