Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

FAP – urlopy (jednak) zgodnie z planem

2012-03-17

Wycofanie się dyrekcji FAP z kuriozalnego – choć zaakceptowanego przez część organizacji (prawie) związkowych – pomysłu arbitralnego wyznaczania terminów urlopów i pozwoliło na uzgodnienie planu urlopów na 2012. Wprawdzie zgodnie z układem zbiorowym powinien on być ustalony ze związkami zawodowymi do minionego sylwestra, ale przestrzeganie układowych terminów od lat nie należy do zwyczaju szefostwa FAP.

Podczas piątkowego (16 marca 2012) spotkania z dyrekcją ustalono, że letnia (wakacyjna) przerwa urlopowa będzie trwała trzy tygodnie od 30 lipca do 17 sierpnia 2012, czyli doliczając kończący ją weekend, który oficjalnie nie jest wliczany do urlopu udzielanego tylko na dni robocze, do pracy wracamy 20 sierpnia. Dodatkowe dni urlopu zbiorowy – obok zapowiadanych już wcześniej 29-30 marca 2012 – zaplanowano w okresie świąt majowych (2 i 4 maja 2012) oraz Bożego Narodzenia (24 i 31 grudnia 2012, w obu wypadkach to poniedziałek). Równocześnie zaplanowano wydłużające weekendy dwa dni wolne odrabiane w soboty. Jest to 8 czerwca (piątek po święcie Bożego Ciała), za który pracować będziemy 26 maja oraz 30 kwietnia, odpracowywany 12 maja. W ten sposób – wykorzystując dwa dni urlopu i odrabiając jedną dniówkę – na przełomie kwietnia i maja powstała dziewięciodniowa „wielka majówka” lub jak kto woli podwójny długie weekend.

Planowaniu urlopu towarzyszyła jednak informacja o przewidywanych w tym roku nawet 28 dniach nieprodukcyjnych. Przy czym dłuższe postoje grożą zwłaszcza jesienią. Mimo to FAP na razie nie przewiduje zwolnień grupowych, choć nie wyklucza ich możliwości w przyszłości. Decydujące znaczenie będzie miała sytuacja na rynkach motoryzacyjnych. Wiadomo natomiast na pewno, że żadne rozmowy na temat zwolnień grupowych nie będą odbywały się do Wielkanocy. Najbliższe święta będą zatem spokojne. Oficjalnie nie ma również żadnych list osób przeznaczonych do redukcji. Nasz związek uważa, że ewentualne zmniejszenie poziomu zatrudnienia powinno mieć charakter dobrowolny i opierać się na porozumieniu przewidującym wypłatę dodatkowych odpraw dla odchodzących pracowników.

Jednocześnie Solidarność podczas ostatnich – bo odbyły się dwa: we wtorek i piątek – spotkań z dyrekcją, jak jedyna upomina się również o podwyżki płac, zwracając uwagę, że ze względu na powszechną drożyznę realna wartość wynagrodzeń stale spada. Tym samym pracownicy mają coraz większe problemy z utrzymaniem swoich rodzin, a stawki minimalnej płacy gwarantowanej na najniższych poziomach płacowych nie wystarczają już do opłacenia średnich rachunków za mieszkanie. A przecież czasem trzeba coś do garnka włożyć, gdyż nie samą pracą żyje człowiek. Także zatrudniony w Fiacie.

Jednak ani wyższe wynagrodzenia, ani plan urlopów dostosowany do potrzeb wakacyjnego wypoczynku z rodziną, a nie zakładanych dni nieprodukcyjnych nie będą możliwe bez zaangażowania oraz determinacji pracowników. Tylko bowiem solidarnie walcząc, wspólnie możemy zwyciężyć. Jeśli zamiast upominać się o swoje prawa i dbać o własne, dobrze pojęte interesy, będziemy oglądać się na innych, lub – co gorsza – chować za ich plecami, to na pewno wszyscy przegramy. Mówiąc obrazowo, nie ma co liczyć, że biegnąc szybciej od kolegów ucieknie się przed watahą wilków. Natomiast można się skutecznie przed nią obronić wspólnie rozpalając krąg ognisk i solidarnie dbając, aby żadne z nich nie wygasło. To przykład, że zorganizowani mają lepiej i działają skutecznie, robiąc przysłowiowe swoje. Dlatego zawsze warto być solidarnym oraz zorganizowanym – najlepiej w NSZZ Solidarność, a wypełnienie związkowej deklaracji, to pierwszy krok do podwyżki i godnej płacy.

(rd)