Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, m.in. do tego, aby wyświetlić dopasowaną ofertę oraz zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie, które wykorzystujemy w celu jej dostosowywania do potrzeb użytkowników. Nie musisz obawiać się o swoją prywatność.
Pliki cookie zawierają wyłącznie anonimowe informacje.
Jeśli chcesz zrezygnować z korzyści, które dają Ci pliki cookie, możesz to zrobić, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.

Ankieta

Czekaj...

Tygodnik Solidarność

Tygodnik Solidarność

Rekreacja i kultura

W opracowaniu

 

Negocjacje w Magneti Marelli

2015-03-26

Cały czas nie zdołano wypracować porozumienia płacowego w bielskim Magneti Marelli. Podczas wczorajszej (środa, 26 marca 2015) tury rozmów dyrekcja wprawdzie minimalnie – o 10-20 zł brutto – zwiększyła swoją propozycje średniej miesięcznej podwyżki wynagrodzeń, ale nadal wprowadzenie wyższej z nich uzależnia od przedłużenia do pół roku okresu rozliczeniowego czasu pracy.

Obecnie dyrekcja proponuje średnią podwyżkę w wysokości 210 zł brutto miesięcznie oraz jednorazową nagrodę w wysokości 300 zł w przypadku półrocznego, czyli dwa razy dłuższego niż obecnie, okresu rozliczeniowego (niemal identyczną podwyżkę ustalono na początku tygodnia w sosnowieckim Magneti Marelli – więcej czytaj tutaj) lub też miesięczną podwyżkę wynagrodzeń o średnio 120 zł brutto, bez dodatkowej nagrody, przy zachowaniu aktualnych zasad rozliczania czasu pracy. W obu przypadkach kwoty dyrekcyjnej podwyżki są  nadal wyraźnie niższe od kompromisowej propozycji zgłoszonej przez NSZZ Solidarność jeszcze w ubiegłym tygodniu.

Cały czas propozycje pracodawcy są dalekie zarówno od oczekiwań załogi, jak przede wszystkim wysiłku i zaangażowania pracowników Magneti Marelli – podkreśla Wanda Stróżyk, przewodnicząca międzyzakładowej Solidarności FAP. – Cały czas będziemy dążyć do wypracowania przy negocjacyjnym stole satysfakcjonującego porozumienia.

O ile jednak w przypadku samej kwoty podwyżki widać niewielkie – negocjacyjnymi drobnymi kroczkami – zbliżanie stanowisk (choć także tu, jak na razie bardziej skłonna do kompromisu jest strona związkowa, proponując 350 zł miesięcznej podwyżki dla każdego, zamiast wyjściowych 420 zł), to cały czas porozumienie blokuje uzależnianie podwyżki płac z przedłużeniem okresu rozliczeniowego.

Jego wprowadzenie pozwoli nie tylko – co podczas negocjacji podkreśla pracodawca – na „pokrycie” (czyli wcześniejsze odpracowanie w soboty za czarne dniówki) dni postojowych przewidywanych jesienią, ale także na stałą pracę od  poniedziałku do soboty przy jednoczesnym oddawaniu za włoskie soboty dni wolnych w innym terminie. Jednocześnie ewentualne wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach (gdyby jednak pracownik nie otrzymał wolnego) wypłacane mogłoby być po pół roku, czyli zakończeniu okresu rozliczeniowego. Jednym słowem przedłużony okres rozliczeniowego realnie grozi ograniczeniem płatnych nadgodzin, co w oczywisty sposób uderzy załogę po kieszeni. Dlatego też NSZZ Solidarność stanowczo sprzeciwia się takiej transakcji wiązanej, czyli uzależnienia podwyżki za elastyczny czas pracy (więcej czytaj tutaj).

Tym bardziej, że zgodnie zarówno z polskim, jak i unijnym prawem okres rozliczeniowy zasadniczo nie powinien przekraczać czterech miesięcy. Wyjątki dopuszczalne są tylko w ściśle określonych przypadkach, a ich celem powinna być przede wszystkim ochrona miejsc pracy oraz stabilności zatrudnienia.

Podwyżek zbiorowych podwyżek płac w bielskim Magneti Marelli nie było od dwóch lat. Mając to na uwadze w czerwcu 2014 NSZZ Solidarność rozpoczęła płacowy spór zbiorowy, ale trwające właśnie negocjacje płacowe rozpoczęły się dopiero w połowie marca 2015 (więcej czytaj tutaj). Ich kolejna runda ustalona została na poniedziałek 30 marca 2015.

(zz)